Mieszkając na swoim człowiek nigdy się nie nudzi. Od 16go lutego zalewa mnie sąsiad. dzisiaj jest 30ty (mowa o styczniu) a łazienka jest dalej w wodzie że tak się wyrażę. Administracja jakoś nie umie lub nie chce zbytnio działać w tym temacie, bo przez 14dni nie umiała określić jasno skąd to się leje :D dzisiejszego ranka znowu ma do mnie zawitać przedstawiciel firmy Co...ex aby sprawdzić skąd to się bierze. Śmiać się chce bo pół roku temu cała łazienka została wyremontowana i obecnie jest w kafelkach po sam sufit.
Zgłosiłem fakt zalania do ubezpieczalni i wspaniałomyślna firma Link4 którą każdemu nie polecam (jeżeli chodzi o ubezpieczenie mieszkania) wysłała mi kosztorys prac remontowych. Mając kafelki na podłodze i ścianach Link4 proponuje mi położenie tynków i pomalowanie ścian emulsją (2 warstwy) :> a żeby tego mało było koszt remonto po zalaniu to 173,18 zł. Tyle dają że chyba jeszcze kuchnie wyremontuje za to :D.
Żeby nie było niedomówień firma Link4 wyręcza się firmą Crowdford, która po za wyceną działa szybko i jest kontakt dobry z tą firmą że tak powiem. Chodzi mi oto że te dokumenty które dostarczyłem do link4 muszę dostarczyć do podwykonawcy link4 bo jak widać nie mają ze sobą porozumienia, a i jeszcze jedno rzeczoznawca który był u mnie robił zdjęcia wszystkich dokumentów i powiedział że to im w zupełności wystarczy. :)